T-Mobile bez centrum danych na Annopolu

31 stycznia 2019 r. w godzinach porannych miał miejsce pożar w hali Prologis Park Warsaw-Żerań przy ul. Annopol w Warszawie, w części magazynowej z artykułami spożywczymi. Jest to duży budynek, wynajmowany przez różne podmioty. Jego wydzieloną część stanowią biura, call center i centrum danych sieci T-Mobile. Operator poinformował, że żaden pracownik firmy nie ucierpiał w wyniku zdarzenia, jednak pożar unieruchomił call center T-Mobile, spowodował niedostępność niektórych systemów firmy i ograniczony dostęp do usług.

T-Mobile podjął działania w celu minimalizacji utrudnień i wydał oficjalny komunikat, że już w kilka godzin po zdarzeniu udało mu się przywrócić choćby częściowo funkcjonowanie systemów, które ucierpiały w wyniku zdarzenia. W praktyce abonenci sieci mocno odczuli, a część z nich nadal odczuwa skutki awarii. Dotyczy to zarówno usług głosowych i wysyłania SMS, ale również usług takich jak doładowanie kart czy korzystanie z internetu. Największe problemy zgłaszają klienci Heyah. Sam operator wydał 4 lutego kolejne oświadczenie, w którym potwierdził, że pełna funkcjonalność niemal wszystkich usług telekomunikacyjnych w jego sieci została przywrócona. Proces przenoszenia numerów został przywrócony 7 lutego. Nie są natomiast dostępne aplikacja Mój T‑Mobile oraz MiBOA. Opóźnienia w obsłudze występują także w przypadku zgłoszeń nadsyłanych za pośrednictwem poczty elektronicznej.

Trudno jednoznacznie ocenić, na ile T-Mobile poradził sobie z całą sytuacją, która jest zdarzeniem losowym i nieprzewidzianym. Z jednej strony, serwery i sprzęt operatora udało się przewieźć do ośrodka zapasowego. Z drugiej strony, samo postawienie systemów na nowo i odzyskanie pełnej funkcjonalności wszystkich usług nie jest jeszcze w 100% możliwe. W kontekście oferowanych przez operatora usług kolokacyjnych i disaster recovery (DRC) kapitalne znaczenie ma pokazanie, jak operator zmierzy się z tak trudnym zdarzeniem, jakim niewątpliwie jest pożar. Faktem jest, że serwerownia na Annopolu miała ograniczone zastosowania komercyjne. Jednym z klientów, których spółka kolokowała w tej lokalizacji jest Networks!, który przeniósł ówcześnie swoje zasoby do T-Mobile z Orange. Specyfiką tego obiektu była natomiast trudna sprzedawalność powierzchni i relatywnie duża liczba tzw. plomb, czyli miejsc na maksymalnie kilka racków w ramach wypełnionych już komór.

T-Mobile dzięki przejęciu GTS stał się jednym z liderów rynku data center w Polsce. Posiada centra danych, w tym również ośrodki komercyjne, w 6 różnych lokalizacjach, z czego 4 to Warszawa (wliczając Piaseczno). Najbliższy obiekt, o znacznie wyższym standardzie i budowany od podstaw, na swoje potrzeby, znajduje się również na Żeraniu, zaledwie 2 km od serwerowni na Annopolu. W tej samej lokalizacji operator dysponuje działką, na której możliwa jest budowa zupełnie nowego centrum danych. Pytanie, czy pożar i likwidacja jednego ośrodka będzie bodźcem do inwestycji w zasoby w postaci serwerowni w dedykowanym do tego budynku. Jeszcze przed całym zdarzeniem dużo większe prawdopodobieństwo realizacji miała rozbudowa i dalsza adaptacja największego obiektu T-Mobile, zlokalizowanego na terenie Diamond Business Parku w Piasecznie. Jest to jedno z pierwszych, komercyjnych centrów danych w Polsce. Zostało uruchomione przez GTS w 2001 r. Całkowita powierzchnia brutto wynosi ok. 5 tys. m², z czego powierzchnia przeznaczona na serwery stanowi 3,6 tys. m².

Swojego rodzaju ciekawostką jest, że pożar budynku mogli naocznie obserwować pracownicy innego dużego dostawcy usług data centrowych w Polsce – spółki 3S. Pod koniec marca 2017 r. firma otworzyła nowe centrum danych zlokalizowane w tym samym parku technologicznym vis-a-vis obiektów T-Mobile . Ośrodek obliczony jest na 360 szaf kolokacyjnych. Data center spełnia wymogi standardu Tier III, wg normy TIA-942.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *