Transformacja sieci Play – zmiany w zarządzie, nowy rating

W ubiegłym miesiącu Fitch Ratings podniósł długoterminowy rating P4 z BB- do BB. Perspektywa ratingu jest stabilna. Nadal jednak, zgodnie z definicją instytucji, jest to rating spekulacyjny. Sieć Play pozostaje liderem rynku telefonii komórkowej w Polsce, zarówno pod względem liczby kart SIM, jak i przychodów. To jednak wcale nie oznacza, że operator nie szuka zmian. W międzyczasie doszło m.in. „trzęsienia ziemi” w zarządzie spółki.

Nowi członkowie zarządu

Rada Nadzorcza Play Communications poinformowała w ubiegłym miesiącu, że Hans Cronberg i Bartosz Dobrzyński, członkowie zarządu P4, operatora sieci Play, pełniący funkcje odpowiednio dyrektora ds. technicznych oraz dyrektora ds. marketingu, zakończą pracę dla Play w dniu 31 grudnia 2018 r. Ponadto, Jacek Niewęgłowski ustąpi z Zarządu oraz ze stanowiska dyrektora ds. strategii z dniem 31 stycznia 2019 r. pozostając jednak do dyspozycji firmy w charakterze doradcy.

Począwszy od 1 listopada 2018 r. nowymi członkami zarządu są:
– Michał Sobolewski, dyrektor ds. marketingu. Posiada ponad 20 lat doświadczenia w marketingu dla sektorów: telekomunikacyjnego, bankowego i ubezpieczeniowego. Do Play dołączył w 2009 r. i był odpowiedzialny za marketing konsumenckiej oferty produktowej.
– Michał Ziółkowski, dyrektor ds. technicznych. Pracuje w sektorze telekomunikacyjnym od 20 lat, z tego w Play od powstania firmy. Od marca 2017 r. jest odpowiedzialny za najszybszą rozbudowę sieci w historii polskiej telekomunikacji.
– Wojciech Danieluk, dyrektor ds. IT i transformacji. Ma ponad 20-letnie doświadczenie w pracy dla sektora telekomunikacyjnego. Do Play przeszedł w 2008 r. z firmy Ericsson, a jego wieloletnia praktyka przysłużyła się udanej realizacji programów transformacyjnych realizowanych przez Play.

Fitch Ratings podnosi rating Play

Jeszcze przed ogłoszeniem zmian w zarządzie spółki agencja Fitch Ratings podniosła długoterminowy rating spółki P4, operatora sieci Play, z poprzedniego BB- na BB z perspektywą stabilną. W uzasadnieniu swojej decyzji, Fitch poinformował, że podniesienie ratingu odzwierciedla m.in. mocny profil operacyjny operatora, który jest na polskim rynku liderem pod względem przychodów i liczby użytkowników. Fitch wskazał też na solidny cash flow i stabilny bilans spółki.

Zdaniem agencji, ostra konkurencja na rynku polskim może zahamować przyszły, bardziej dynamiczny wzrost sieci Play. Fitch zakłada, że przychody spółki będą rosły w latach 2018-21, jednak będzie to niski, jednocyfrowy wzrost, ale marża EBITDA po spadku w 2018 roku do 32% (negatywny wpływ regulacji RLAH) do roku 2021 wzrośnie do 33,5%. Play deklaruje, że w 2017 r. blisko 95% ruchu realizował w oparciu o swoje własne zasoby sieciowe (5,5% w roamingu krajowym), podczas gdy zasięg LTE wyniósł 93,4% na koniec 2017 r.

Fitch podaje też kilka informacji o planach i prognozach rozwoju sieci. Informuje, że Play za sprawą strategii rozbudowy sieci na terenach wiejskich chce zdobyć 1-2 mln dodatkowych użytkowników.

Fitch przewiduje, że w 2018 r. roku nakłady inwestycyjne operatora mierzone jako udział w przychodach ze sprzedaży do 11,5% i pozostaną na tym poziomie do 2020 r. W 2021 r., czyli po skończeniu trwającego procesu inwestycji w budowę własnej sieci CAPEX może spaść do 8% przychodów ze sprzedaży. Warto jednak zwrócić uwagę, że od 2022 roku operatorzy będą mieli już na pewno perspektywę budowy sieci 5G, co może wydatnie wpłynąć na poziom CAPEX w długim terminie.

PMR: Strategię mobile-only można obronić

Co istotne, agencję przekonuje strategia, której trzyma się Play. Operator konsekwentnie oferuje usługi tylko i wyłącznie w oparciu o sieć mobilną. Analitycy PMR już wcześniej wskazywali, że strategię Play na rynku polskim można z powodzeniem utrzymać, mimo iż większość operatorów stara się koncentrować na pakietach i usługach konwergentnych. Są dwa główne powody. Przede wszystkim dlatego, że usługa telefonii komórkowej – jak żadna inna usługa telekomunikacyjna – jest bardzo mocno przypisana do jednego, konkretnego użytkownika, a nie gospodarstwa domowego. Drugi powód to ceny usług – operatorzy komórkowi najintensywniej konkurowali ze sobą ceną na rynku. W efekcie, niewiele już można zyskać kupując pakiety (w porównaniu do usług kupowanych oddzielnie), a nawet jeśli można, to nie jest to dla konsumentów kluczowa sprawa. Ci najbardziej wrażliwi cenowo mogą dodatkowo szukać ofert submarek, czy najkorzystniejszych MVNO.

W efekcie zarówno Play, jak i na przykład T-Mobile mogą funkcjonować w modelu z dominującym portfolio usług mobilnych, dodatkami i partnerstwami (typu TV OTT/VOD, usług B2B, usługi data center, chmura, itd.).

Osobne pytanie to natomiast czy to się najbardziej opłaca? W ocenie PMR większe możliwości rozwoju daje strategia budowy pełnowartościowych pakietów z płatną telewizją na czele. Ten ostatni segment również ulega transformacji w kierunku OTT/VOD, jednak trzeba pamiętać, że w Europie dzieje się to relatywnie wolno. Poza tym, na rynku polskim mamy trzech dużych graczy, którzy działają w różnych segmentach rynku telko i dopóki każdy z nich będzie działał osobno nie ustaną spekulacje i presja odnośnie możliwej fuzji. Mamy tu na myśli Play, nc+ i UPC.

Jeszcze całkiem niedawno Play był „sprzedawany” przez analityków różnym inwestorom, m.in. UPC. Liberty Global porozumiało się z Vodafone i zbyło część swoich aktywów, w tym również tych w regionie środkowoeuropejskim (Czechy, Rumunia, Węgry). Co warto podkreślić, Vodafone kupował generalnie tam, gdzie miał dodatkowe ramię w postaci usług telefonii komórkowej, więc jednak z myślą o budowie oferty łączonej. Pytanie, co teraz Liberty Global zrobi z gotówką uzyskaną z transakcji z Vodafone. Może oczywiście podzielić się częścią z akcjonariuszami. Strategicznie patrząc ma jednak duże możliwości szukania poważnego celu do przejęcia. Takim może być na pewno O2 na Wyspach Brytyjskich, gdzie Liberty jest od 2013 roku właścicielem Virgin Media. Takim nadal może być fuzja z P4 w Polsce.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *