Maszty 5G celem ataków w Europie

This post is also available in:
English
Polska dołącza do krajów Europy w których spłonął jeden z masztów sieci 5G. Po serii fake newsów, w których to winą za obecną pandemię Covid-19 obwinia się nową sieć 5G, w całej Europie dochodzi do prób zniszczenia nadajników.
Nadajnik Play podpalony w Łodzi
25 maja podpalono jeden z masztów polskiego operatora telekomunikacyjnego w Łodzi, który umożliwia korzystanie z sieci 5G. Zniszczeniu uległy aktywne elementy infrastruktury. Sieć Play po incydencie wydała oświadczenie, w którym potępia takie zachowanie, określając czyny działalnością przestępczą wymierzoną również w bezpieczeństwo państwa i obywateli. W oświadczeniu podkreśla, że infrastruktura telekomunikacyjna w dobie pandemii zapewnia ciągłość funkcjonowania całej gospodarki.
Sieć Telekomunikacyjna wydała apel do władzy, w którym – oprócz walki z samą dezinformacją w przestrzeni publicznej – wzywa aby wszystkie strony odpowiedzialne za bezpieczeństwo oraz rozwój gospodarczy kraju podjęły wysiłki, aby przerwać łańcuch agresji i działań niezgodnych z prawem. W walkę z dezinformacją angażują się również największe instytucje na świecie. W ubiegłym tygodniu Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), na swojej stronie internetowej opublikowała informację, że ,,nie ma związku między 5G a COVID-19″ i „nie ma dowodów, że 5G jest szkodliwe dla zdrowia ludzkiego”. Jednak mimo takich informacji w całej Europie dochodzi do kolejnych prób zniszczenia masztów 5G.
Seria ataków w Holandii i Wielkiej Brytanii
W Polsce był to dopiero pierwszy przypadek podpalenia masztu 5G, jednak w Europie nie brakuje przeciwników sieci piątej generacji. Tydzień przed podpaleniem masztu w Łodzi, w samej Wielkiej Brytanii doszło do czterech prób zniszczenia masztów sieci 5G, a od początku wprowadzenia technologii zanotowano 20 takich incydentów. Podobnie sytuacja wygląda w Holandii. Osoby dopuszczające się dewastacji chętnie chwalą się swoimi dokonaniami, publikując materiały wideo na stronach internetowych zrzeszających przeciwników sieci 5G i notując setki polubień.
Dezinformacja w Szwajcarii
Szwajcaria jest jednym z pierwszych krajów który uruchomił sieć 5G. Jednak na początku 2020 r. świat obiegła informacja, że tamtejsze władze decydują się zrezygnować z budowy kolejnych obiektów 5G ze względu na ich szkodliwość, a informacja dotyczące tego zdarzenia zalała środowiska przeciwne sieciom komórkowym. Okazało się jednak, że ta informacja była nieprawdziwa i wynikła z niezrozumienia tamtejszych władz.
Cała sytuacja dotyczyła limitu promieniowania magnetycznego PEM. W Szwajcarii istnieją rygorystyczne przepisy odnośnie limitu tego wskaźnika, wyraźnie niższe niż te w UE i w Polsce . Dodatkowo szwajcarscy urzędnicy operują pojęciem średniego narażania obywateli na pole elektromagnetyczne, które ma inną definicję niż w krajach UE. W głównej mierze chodziło właśnie o sposób pomiaru „skoncentrowanych wiązek”, a nie obawy o wpływ sieci 5G na zdrowie obywateli