Deficyt laptopów

This post is also available in:
English
Według ustaleń „Rzeczpospolitej” na rynku brakuje ponad 100 tys. laptopów, na które w czasie pandemii jest popyt. Brakuje również akcesoriów komputerowych, które są wykorzystywane podczas nauki i pracy zdalnej.
Popyt na laptopy
Komputery, kamery i mikrofony. Jest to główny sprzęt potrzebny do pracy oraz nauki zdalnej, którego podaż nie nadąża w ostatnim czasie. Zdaniem „Rzeczpospolitej” na rynku brakuje ponad 100 tys. przenośnych komputerów, a dziś wiele sklepów ma problemy z zapełnieniem półek sprzętem tego typu produktami. Jest to sytuacja dość nietypowa, ponieważ na rodzimym rynku komputerów i akcesoriów jeszcze czegoś takiego nie było. Efektem braków sprzętu IT, oprócz przechodzenia na zdalny tryb życia jest również zerwany wiosną łańcuchów dostaw na globalnym rynku elektroniki.
Jak podaje Rzeczpospolita, wzmożony popyt na rynku komputerów i akcesoriów trwa od marca. Według danych z wyszukiwarki Ceneo, zainteresowanie kamerami internetowymi wzrosło w październiku, aż o 3400%. Popyt na zestawy słuchawkowe do komputera wzrósł o 100%, a na drukarki o 140%. Zdaniem Rzeczpospolitej, również dobrze sprzedają się takie urządzenia jak niszczarki do dokumentów. Jednak zdecydowanym królem pandemii są laptopy. Zdaniem IDC polski rynek PC w II i III kwartale wzrósł odpowiednio o 73% i 48%. Natomiast w przypadku laptopów o 96% i 66%.
Popyt napędza również program rządowy
Branża IT negatywnie odniosła się do rządowego programu, który przeznaczył bon 500 zł dla nauczycieli na zakup potrzebnego sprzętu IT – którego obecnie nie ma. ,,Eksperci twierdzą, że wprowadzono to rozwiązanie za późno i na zdecydowanie zbyt krótki okres. Nauczycielom trudno będzie skorzystać z ofert, a i sklepy nie są gotowe na taki dodatkowy impuls” – zwraca uwagę Rzeczpospolita. Zdaniem redkacji na zdalnym trybie pracy obecnie jest ok. 5 mln Polaków, którzy są potencjalnymi tegorocznymi kupcami sprzętu IT.